Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 26 grudnia 2011

Rozdział 4


-Klaudia, otwórz oczy w końcu – powiedział Louis .
Słyszałam co mówi, ale nie mogłam otworzyć tych cholernych oczu . Próbuję .  Otworzyłam trochę, próbując dalej , no i w końcu mi się udało . Na początku ujrzałam tylko Olę, która uczepiła się Harry’ego .
- No nareszcie – powiedział Liam . – Ale nas przestraszyłaś .
Usiadłam próbując sobie to wszystko poukładać . Całą tą rozsypankę .
- Przerwaliśmy koncert – powiedział zasmucony Harry .
- Cicho Harry ! – krzyknęli wszyscy .
- Ważniejsze jest chyba jej zdrowie, a nie jakiś koncert . Koncertów będzie jeszcze wiele, a życie jest tylko jedno . – powiedział Zayn .
- Jak się czujesz ? – z daleka usłyszałam głos Niall’a . Biegł do mnie, ze szklanką wody .
- Na twój widok zaraz chyba znowu zemdleję , oczywiście pozytywnie – pomyślałam . – Nic mi nie jest, czuję się dobrze – powiedziałam stanowczo .
- Na pewno ? Bo dosyć często mdlejesz ? – powiedział Louis .
- No to przez Was, to Wy tak na mnie działacie -  zaśmiałam się, a wszyscy wraz ze mną .
Niall usiadł obok mnie . Przez chwilę się nie odzywał . Byłam na niego zła, za to że mi nie powiedział prawdy kiedy wylądowałam u niego w domu .
- Dlaczego mi nie powiedziałeś, że jesteś , przepraszam, że jesteście sławni ? – spytałam lekko podenerwowana.
- Chciałem Ci to wszystko powiedzieć – zaczął się tłumaczyć. – Niestety, nie dałaś mi szansy – powiedział i posmutniał .
- Ale jak w ogóle .. przecież Wy tak się zachowywaliście, gdy poznałam Was w nienajlepszych okolicznościach.. tak… - Nie wiedziałam jak to określić .
- Normalnie ?  – dokończył Niall .
- Tak , właśnie tak . – odpowiedziałam zmieszana .
Zrobiło mi się strasznie głupio . Niall to uroczy chłopak .
- Przepraszam, już taka jestem, niestety .  – powiedziałam podśmiechując się .
- Okej, okej wybaczam ci – zrobił poważną minę , po czym spojrzał na mnie, i zaczęliśmy się oboje śmiać .
Nastała chwila, w której spojrzeliśmy sobie w oczy .
- Vas happenin’ ? – krzyknął Zayn
- Zayn, co Ty wyprawiasz ?! – Niall rzucił się na niego, i zaczęli się bić, ale na żarty .
- Chyba będziesz teraz częściej nas spotykać – powiedział Liam.
- Na to wygląda – krzyknęli jednocześnie Harry i Louis robiąc dziwne rzeczy .
Zarumieniłam się, czułam to . Czy to może być miłość ? Czy po prostu się zauroczyłam ?
- Przepraszam, jest już późno - powiedziałam do chłopaków .
- Nie idź, zostań, Niall się ucieszy – powiedział Harry . – spojrzałam na Niall’a , który był czerwony jak burak .
- Przepraszam Was, my naprawdę .. musimy – wykrztusiłam to z siebie z niechęcią . – Ochrona, mam do Was małą prośbę . - Możecie wziąć moją siostrę, która po raz kolejny uczepiła się Harry’ego i wyprowadzić ją stąd ? – prosiłam .
- Oczywiście – ochroniarze odpowiedzieli zadowoleni .
- Nie, ja nie chcę ! – krzyknęła Ola . – Harry, kocham Cię ! – krzyczała oddalając się od niego .
- Klaudia – Niall podbiegł do mnie . – Dasz mi swój numer  ? – spytał .
- 38 – odpowiedziałam .
- A co dalej … ?  - spytał zdziwiony trzymając telefon w ręce , gotowy zapisać numer .
- A czy moja stopa wygląda na większą ? – zaśmiałam się . – Dobra, daj ten telefon . – wzięłam jego telefon i wbiłam swój numer .
- Dziękuję – powiedział z radością w głosie .
- Nie ma za co . – powiedziałam odchodząc razem z Olą , która ciągle krzyczała : Harryyyyy !
- Będę czekać na wiadomość – powiedziałam jeszcze do Nialla . No może nie powiedziałam, ale już krzyczałam, oddalając się .
Achh, wspaniały dzień. Czuję, że z nimi nie będę się nudzić , a z moją siostrą jak ich spotka ponownie, to już wcale mnie nuda nie dopadnie . Doszłyśmy wreszcie do domu, postanowiłam od razu się położyć spać . Zanim zdążyłam to zrobić usłyszałam mój telefon .
- *sms od nieznajomy* .. spojrzałam i odczytałam sms’a : ‘ Cześć, to ja Niall ; ) , mam nadzieję, że nie śpisz jeszcze ? Wiesz, bałem się o to zapytać, ale czy nie chciałabyś pójść ze mną na randkę jutro ? Czekam z niecierpliwością na odpowiedź . Słodkich snów ;* ‘
- Jejku, jejku, jeku ! Oczywiście, że pójdę – pomyślałam . Nie zdążyłam jednak odpisać, ponieważ byłam tak zmęczona, że zasnęłam .

6 komentarzy:

  1. super rozdział i wgl genialnie piszesz :)
    a w dodatku ja kocham Niall'a a on jest tu w roli głównej z chłopców <33
    czekam na kolejne rozdziały ;*
    fajny pomysł z tym numerem buta :p

    Immienniczka Klaudia ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski blog ;D Z przyjemnością go czytam ;d
    I zapraszam ;] http://1donething.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne! Najbardziej polubiłam siostrę ! hahahah :D super blog!

    OdpowiedzUsuń
  4. haha najlepszy rozdział a to było najlepsze "Nastała chwila, w której spojrzeliśmy sobie w oczy .
    - Vas happenin’ ? – krzyknął Zayn " hah nie no padłam jak to przeczytałam ; **

    OdpowiedzUsuń