Obudziła mnie głośna muzyka, z pokoju obok . Słychać było tylko : ‘ Gotta Be You ‘
- Ola – pomyślałam zdenerwowana faktem, iż jest na pewno wczesna pora, a ona mnie obudziła .
- Proszę Cię , mogłabyś trochę ściszyć – wbiegłam do jej pokoju .
- Dobrze, dobrze, już . – przyciszyła muzykę .
- Jak tam Niall ? – spytała ciekawa . – Widziałam wczoraj, że nie byłaś mu obojętna .
- Niall, właśnie – powiedziałam , biegnąc do swojego pokoju niczym ninja . Spojrzałam na telefon . 20 nieodebranych połączeń od Niall’a . – patrzyłam na telefon z niedowierzaniem . – Dobra, dzwonię . – pomyślałam .
- Cześć – usłyszałam uradowany głos w słuchawce . – To co, wybierasz się ze mną dziś na randkę , bo wczoraj nie odpisałaś ? – spytał .
- Tak, tak , z chęcią . – powiedziałam śmiejąc się . – Przepraszam Cię, chciałam odpisać, ale niestety zasnęłam .
- Nic się nie stało . – uspokoił mnie . – To jak będzie ? Może dziś w parku o 17 : 00 ?
- Okej, mi pasuje – powiedziałam szczęśliwa.
- No to do zobaczenia – powiedzieliśmy jednocześnie .
Odłożyłam telefon, i włączyłam One Direction – What makes you beautiful na cały regulator .
- Przed chwilą mnie uciszałaś, a teraz sama co robisz ? – Ola nagle się pojawiła .
- Jejku, nie uwierzysz ! Idę na randkę z Niall’em – zaczęłam krzyczeć ze szczęścia .
- Serio ? – spytała zdziwiona . – Ty szczęściaro !
- Ale w co mam się ubrać ? – spytałam .
- Wiesz, wydaje mi się, że to nie będzie miało jakiegoś największego znaczenia, ponieważ nie jest ciepło na dworze , więc będziesz miała płaszcz – powiedziała Ola .
- Wiesz co, chyba masz rację – przytaknęłam .
Poszłam się uszykować, aby wyglądać jak najlepiej . Nastała godzina, w której miałam spotkać się z Niall’em .
- Wychodzę mamo – krzyknęłam wychodząc z domu .
Szłam słuchając muzyki, jak zawsze . Kiedy dotarłam na miejsce, zobaczyłam Niall’a .
- Kto tam z nim jest ? – pomyślałam .
- Niall zrobisz sobie ze mną zdjęcie, i ze mną ! – tylko to udało mi się wychwycić z tłumu piszczących fanek . – Przecisnęłam się przez tłum, i w końcu go zobaczyłam .
- Możesz poczekać trochę ? – spytał, pokazując mi jego fanki .
- Okej, poczekam – powiedziałam, a humor mi się coraz bardziej psuł .
Minęła godzina, a fanek przybywało . Nie wytrzymałam tego, i poszłam sobie . Po prostu poszłam . Chodziłam tak po parku, aż w końcu ujrzałam siedzącego Louis’a na jednej z ławek . Postanowiłam do niego podejść .
- Cześć – powiedziałam próbując się uśmiechać, chociaż było mi smutno , ponieważ Niall mnie zostawił .
- Hej – powiedział zdziwiony . – A Ty nie powinnaś być właśnie na randce z Niall’em ?
- Powinnam, ale fanki ważniejsze – powiedziałam .
- Tak, znam to . – Mam jedną zasadę, wiesz ? – Nie zapraszaj dziewczyny w miejsce publiczne bez ochrony . Najlepiej zaprosić ją do siebie do domu. Tam na pewno będziesz mieć spokój .
- Dzięki za radę , ale to chyba powinieneś powiedzieć Niall’owi . – powiedziałam .
- Siadaj – powiedział .
- Wiesz, jest mi bardzo smutno, ale wyznaję zasadę ‘ Jak kocha to wróci ‘ – powiedziałam patrząc się w niebo .
- Mądre słowa – potwierdził Louis . – Wiesz, Niall ma szczęście, że Cie znalazł – kontynuował .
- Ale on chyba tego nie docenia – powiedziałam spuszczając głowę, a do oczu napłynęły mi łzy . – Przepraszam Cie Lou, muszę iść do domu, bo robi się późno . – powiedziałam .
- Nie ma sprawy – powiedział . – Uważaj na siebie .
Szłam i płakałam . W końcu doszłam praktycznie do mojego domu, ale usłyszałam za sobą męski głos .
- Dlaczego płaczesz ? – powiedział .
- Niall, to Ty ? – spytałam zaskoczona, ale i zła .
- Tak . Chciałem Cie bardzo przeprosić, nie wiedziałem, że jesteś taka wrażliwa . Nie powinienem był Cie tam zapraszać . Mogłem przewidzieć to, że będą tam fanki . Może spróbujemy jeszcze raz . Wybaczysz mi ? – spytał z pokorą w głosie .
- Ja … ja .. – nie mogłam nic powiedzieć .
- Proszę, tylko mi wybacz . Nie mówiłem Ci jeszcze tego, ale odkąd Cie zobaczyłem, zakochałem się w Tobie . Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie . – powiedział podchodząc do mnie . Spojrzał mi w moje zapłakane oczy i mnie pocałował .
- To było niesamowite – powiedziałam . – Jestem w niebie . – na mojej twarzy zagościł uśmiech .
- Wiesz, kocham Cię . – powiedział .
- Ja Ciebie też – odpowiedziałam .